praca

Recenzje filmu „Maria Skłodowska-Curie” – część druga projektu klasy 1e

        W ramach projektu o polskich noblistach, klasa 1e miała za zadanie oglądnąć film „Maria Skłodowska Curie” (reżyseria Marie Noelle, rok produkcji 2016, produkcja Belgia/ Francja/ Niemcy/Polska) i  napisać jego recenzję. Film przybliża postać znakomitej Polki, jej życie prywatne, walkę o uznanie w świecie mężczyzn, mozolną i wycieńczającą pracę zwieńczoną nagrodą Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk. Oto kilka fragmentów recenzji, które, mamy nadzieję, zachęcą Was do poszukania filmu i jego oglądnięcia.

Małgorzata Rożek

        Pierwsza część filmu przedstawia nam kochające się małżeństwo Marii i Piotra Curie wychowujące trójkę wspaniałych dzieci. Obydwoje ciężko pracują w laboratorium badając zjawisko promieniotwórczości. Piotr jest w Paryżu uznanym naukowcem, wykłada na Sorbonie, ma autorytet i poważanie wśród kadry naukowej. Maria niestety jest traktowana „z przymrużeniem oka” jako jego pomocnica. Szczęśliwe życie pary przerywa nagła śmierć Piotra pod kołami powozu. Od tej pory jego żona pracuje sama. Dzięki katorżniczej pracy wykryła polon i rad, wydzieliła również czysty rad. W filmie widzimy również, że jest kobietą z krwi i kości, która potrafi walczyć o miłość i swojego ukochanego. Maria jako pierwsza kobieta odebrała Nagrodę Nobla w 1903r. (razem z Piotrem), a po raz drugi w 1911r. Pomimo przyznania jej tak prestiżowych nagród, w Paryżu nie przyjęto jej do Królewskiej Akademii Nauk. Kobiety o najwybitniejszych umysłach, musiały walczyć z najbardziej przeciętnymi mężczyznami, a i tak miały niewielkie szanse się wybić. (…)

        Film dużo zyskuje dzięki grze znakomitych aktorów, występują w nim, oprócz Karoliny Gruszki, Iza Kuna, Jan Frycz, Daniel Olbrychski. Ciekawie pokazana jest atmosfera tego czasu: stosunki międzyludzkie, układy na Sorbonie, rola kobiet. Mam wrażenie, że opowieść o życiu i pracy Marii Skłodowskiej-Curie mogłaby zostać przedstawiona troszkę szczegółowiej. Materiału wystarczyłoby na serial kilkuodcinkowy. Czuję pewien niedosyt.

Wiktoria Piasecka 1e

         Film ten pozwala nam poznać nie tylko interesującą historię badań nad radioaktywnością, ale także poznać w pewnym stopniu życie Marii Skłodowskiej od strony towarzyskiej i rodzinnej. W rolę główną wcieliła się polska aktorka Karolina Gruszka, (…). Myślę, że film ten bardzo dobrze oddaje realia tamtego czasu i w świetny sposób przedstawia, z jakimi trudnościami musiała mierzyć się nasza rodaczka. Uważam, iż każdy powinien obejrzeć ten film w wolnej chwili, by dowiedzieć się czegoś więcej o jej dokonaniach. Pomaga on zrozumieć jak wielką siłą i wytrwałością musiała wykazać się Skłodowska, by przebić się w świecie zdominowanym przez mężczyzn.

Zuzia Wietrzykowska 1e

           (…) Dużym plusem filmu jest pokazanie Marii Skłodowskiej-Curie z innej strony niż tej poważnej. Można zobaczyć zarówno jej wkład w badania nad nowymi pierwiastkami, jak i jej życie prywatne z mężem i córkami. Trzeba również wspomnieć o samej aktorce, Karolinie Gruszce, która idealnie odegrała swoją rolę. Dzięki niej Maria Skłodowska-Curie jest pełna emocji. (…) Warto zwrócić uwagę na to, że w filmie kwestie są wypowiadane w języku francuskim, co dla polskich aktorów mogło być nie lada wyzwaniem. Ku mojemu zdziwieniu wypadli bardzo naturalnie. Na oddzielną wzmiankę zasługują zdjęcia autorstwa Michała Englerta. Kadry są idealnie skonstruowane. Dopełnia je świetnie skomponowana muzyka autorstwa Bruna Coulaisa, która uzupełnia ogólny zarys filmu i wcale się nie narzuca. (…) Dużym atutem jest bardzo stonowane osadzenie w historii. Film nie jest przesadnie patriotyczny, choć Maria Skłodowska-Curie wspomina o swoim pochodzeniu kilka razy, ale nie dominuje ono w całej historii. (…).

Dominik Maćkowiak 1E